Gorce – z Łopusznej na Turbacz

Wszystkie drogi prowadzą na Turbacz. Najwyższy szczyt Gorców (1310 m n.p.m.) jest jednocześnie sercem tych gór. Wystarczy spojrzeć na mapę, aby zwrócić uwagę na centralne, zwornikowe położenie Turbacza i na to, że niemal wszystkie grzbiety wychodzą od niego, tworząc poziomicową gwiazdę. W Gorce jechać można o każdej porze roku – krokusy na polanach wiosną i wielobarwne lasy bukowe jesienią zachęcają do wejścia na szlak.

Jak dojść na Turbacz?

Na główny masyw Gorców, Turbacz, można iść właściwie z każdej strony. Między innymi z: Rabki, Nowego Targu, Mszany Dolnej, Lubomierza, a nawet Krościenka. Także i z Łopusznej, wsi oddalonej od Nowego Targu około 8 km. Z niej właśnie warto wyruszyć na szczyt. Dlaczego akurat stamtąd? Bo trasa jest przystępna właściwie dla każdego, po drodze mija się miejsca widokowe takie jak Bukowina Waksmundzka, a sama wieś oferuje zabytki, dużo miejsc noclegowych i… pyszne pstrągi.

Jedna z dróg na Turbacz
Jedna z dróg na Turbacz

Z Łopusznej na Turbacz i z powrotem

Przejście z Łopusznej na Turbacz w warunkach letnich powinno zająć około 3,5 godziny. Uwagę przyciągnie szczególne położenie kolejnych przysiółków, rozlokowanych w dużych od siebie odległościach i na różnych wysokościach. Trasa nie jest trudna, a z pewnością przypadnie do gustu pod kątem widokowym.

Sam szczyt Turbacza mylony jest często ze schroniskiem – czy też na odwrót. Turyści docierają do schroniska i myślą, że osiągnęli już szczyt. Tymczasem dojście do tego zajmuje kilka dodatkowych minut. Nie sposób go przeoczyć – wysoki betonowy słup informuje o osiągnięciu wysokości 1310 m n.p.m. Do samego schroniska też warto zajrzeć. Nie tylko po to, żeby chwilę odpocząć, ale również aby zwiedzić znajdujący się obok oddział Muzeum Kultury i Turystyki Górskiej PTTK.

Schronisko PTTK na Turbaczu
Schronisko PTTK na Turbaczu

Do Łopusznej nie trzeba wracać tą samą drogą. Można zdecydować się na przejście Jaworzyną Kamienicką i Kiczorą, następnymi pod względem wysokości szczytami w Gorcach. Na Jaworzynę warto wejść ze względu i na punkt widokowy, i na Bulandową Kapliczkę, obiekt postawiony tam na początku wieku XX. Zejście tą trasą również powinno zająć ok. 3,5 godziny.

Jeśli decydujemy się na chodzenie po Gorcach nocą, tuż po zmierzchu lub o świcie, pamiętać powinniśmy o dzikich zwierzętach, które zamieszkują tamtejsze lasy. Spotkać można tam właściwie każdą niebezpieczną zwierzynę – nie tylko dziki, ale też wilki czy niedźwiedzie. Nie oznacza to, że mamy rezygnować z wędrówek, ale wiedzieć o tym i zachować ostrożność. Warto przy tym mieć świadomość, że dzikie zwierzęta nie atakują dla przyjemności. Robią to tylko wtedy, kiedy poczują się zagrożone – lepiej więc iść tak, aby było nas słychać, żeby nie były zaskoczone. Wtedy najprawdopodobniej nie uda nam się stanąć z nimi oko w oko na ścieżce.

Czerwony szlak przez Kiczorę zimą
Czerwony szlak przez Kiczorę zimą

Łopuszna i Harklowa

Łopuszna znana jest z kilku powodów. Pierwszym z nich i chyba też takim, który wpłynął na większą popularność wsi, jest fakt, że urodził się w niej ksiądz Józef Tischner. Tej wybitnej postaci nikomu nie trzeba przedstawiać. Jeżeli ktoś chciałby odwiedzić grób zmarłego teologa i filozofa, może to zrobić, udając się na lokalny cmentarz w Łopusznej.

Co jeszcze przyciąga tam turystów? Wpisany na listę Szlaku Architektury Drewnianej Małopolski kościół pw. Świętej Trójcy i św. Antoniego Opata. Datowany na 1504 rok budynek zachwyca przede wszystkim wnętrzem – bogato zdobionym, pełnym znakomicie zestawionych ze sobą kolorów, z pięknymi malowidłami, rzeźbami i gotyckim ołtarzem w postaci tryptyku.

Będąc w Łopusznej, warto wybrać się również do pochodzącego z XVIII wieku dworu Tetmajerów i całego zespołu dworskiego, jeszcze jednej perły architektury drewnianej. W chwili obecnej w budynku znajduje się Muzeum Kultury Szlacheckiej.

Miłośnicy legend i skarbów powinni natomiast się wybrać do Harklowej, położonej nieopodal Łopusznej. Wieś powstała w 1335 roku na tzw. surowym korzeniu, a więc terenie całkiem zalesionym, nieprzygotowanym w żaden sposób do zamieszkania przez ludzi. W chwili obecnej jego największym zabytkiem jest kościół pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny. Interesujący pod względem budowy łączy w sobie elementy gotyckie, barokowe i neogotyckie.

A co z legendą? Wiąże się ona z wydarzeniami z połowy XIX wieku. Jedni z możnowładców Harklowej, Krobiccy, uciekali przed chłopskim powstaniem. Mówi się, że na miejscu zostawili oni jednak skarb. Zakopali go tak dokładnie, że nikomu dotąd nie udało się go odnaleźć. Jeśli jednak ktoś wykaże się odrobiną dobrej woli i cierpliwości, to kto wie, może wróci z Harklowej znacznie bogatszy…

Gorce latem
Gorce latem
Gorce zimą
Gorce zimą

Źródło:
Gorce. Przewodnik. Pruszków 2011. Wydawn. Rewasz.

Spis treści

Inspirujących podróży życzy

Nie przegap